Cześć Kochani! Długo obiecywałam nowy post, a więc i z nim przybywam! Tym razem trochę inaczej, rodzinnie, z uczuciem i uśmiechem. Ale o tym zaraz!
Chwila moment i wakacje dobiegną końca. Ile zostało do 1go września? 7dni? Czas leci cholernie szybko, naprawdę. Na szczęście 'moich' wakacji jest jeszcze miesiąc, w dodatku calutki pracujący. A jeśli już w pracy mam jakieś wolne to tworzę nowe rzeczy specjalnie dla was. Tak, otwieram się na coraz to nowsze ścieżki w fotografii. Mam już za sobą pierwszy w życiu reportaż ślubny, teraz sesja rodzinna, kilka dni temu sesja narzeczeńska... oj dzieje się kochani, dużo materiału dla was będzie! :) Ale wszystko malutkimi kroczkami, niebawem będę pokazywać efekty każdej współpracy po kolei. Mam ochotę jeszcze na jakieś ciekawe, ambitne i bardzo emocjonalne artystyczne projekty, także jeśli macie w zanadrzu coś fajnego i chcecie wziąć w tym udział razem ze mną to zapraszam!
Powyższa sesja to efekt moich pierwszych zmagań ze zdjęciami rodzinnymi. Nigdy wcześniej nie miałam okazji fotografować obcych mi osób w dodatku w komplecie. Nowe doświadczenie, nowe kadry, nowe znajomości.. A efekty bardzo mnie zadowoliły, naprawdę! Alanek jest przeeeesłodki, Marta z Adamem to przesympatyczni, wyluzowani i bardzo pozytywni rodzice. Aparat aż rwał się do roboty! Mam nadzieję, że współpraca się spodoba i wam, także zapraszam do oglądania :)

 Canon 60d + 50mm f/1.8

mod: Marta, Adam i Alanek

fot: Aleksandra Adamowicz

I jak? które zdjęcia się wam najbardziej podobają? Macie swoich ulubieńców? Piszcie, mówcie, pokazujcie - koniecznie! Czekam na wasze opinie kochani :)
Z tego miejsca chciałam tez bardzo podziękować Marcie i Adamowi (wiem, że czytacie!) za zaufanie i za poświęcony czas. No i za reklamę oczywiście! Kochani jesteście, naprawdę! I koniecznie wycałujcie ode mnie Alanka.
A niebawem kolejna dawka nowych ujęć. Stay tuned!

~ * ~

zapraszam także na:

facebook | instagram | maxmodels