Czeeeeeść Misiaki! Witam was ponownie po... okrągłym roku nieaktywności. Możecie mi wierzyć lub nie, ale ostatniego posta napisałam dokładnie rok temu. Po długiej walce z samą sobą stwierdziłam, że miło by było do was wrócić. Przyznam, że tęsknie trochę za kontaktowaniem się z wami, wstawianiem wszystkich zdjęć z sesji i czytaniem wszystkich pozytywnych...